Życie jest pełne niespodzianek - banalne zdanie, ale muszę przyznać, że coś w tym jest, bo moje od dwóch lat nie daje mi ani chwili wytchnienia. Pewnym zrządzeniem losu siedzę sobie bezrobotna już od jakiegoś czasu i staram się poukładać wszystko na nowo. Choć nie mam zazwyczaj pozytywnego nastawienia do rozwiązywania problemów, na których rozwiązanie nie mam wpływu, to jednak staram się korzystać z tego co mi dane. A jednym z darów jakie ofiaruje nam siedzenie na bezrobociu jest czas, mam go w nadmiarze i na wszystko.
Pierwsze kilka dni były jak gwiazdka z nieba, wymarzony urlop, relaks, pełen luz i błogie lenistwo. Potem postanowiłam zrobić w domu wszystko to, na co do tej pory nie było czasu, co czekało na to "kiedyś" kiedy będę miała czas, żeby sprzątnąć, dokończyć i zrobić. Wzięłam się więc za porządki wszelakie. Obie kanciapy, spiżarka, góra, dół, szafka z dokumentami, buty, szafki w kuchni, okna i kilka innych drobiazgów. Potem korzystanie z wakacyjnego słońca, odrobina wypoczynku i powrót do codzienności. Szukanie pracy... początki były obiecujące, dwie fajne propozycje, trzy rozmowy i nastała cisza.
Znieść jej nie mogłam wiec postanowiłam, że wykorzystam to czego mam najwięcej. Czas... co się robi na bezrobociu?
Dziś skończyłam wianek. Banalny, ale ma swój urok. Już nie wiosenny, ale jeszcze nie jesienny. Kilka suszonych gałązek, perłowych koralików i gotowe.
A przede mną kolejne dwa projekty, które czekały bardzo długo na swoją kolej. Poduchy i farba Annie Sloan.
Wianuszek jest uroczy :) Czekam na dalsze prace.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bardzo dziękuję :) Krzesło już gotowe wiec opiszę je niebawem, a w międzyczasie jeszcze jeden projekcik jeszcze zrobiłam :)
Usuńwitaj po dłuższej przerwie, trzymam kciuki aby w końcu Ci się udało znależć pracę.
OdpowiedzUsuńDzięki, coś mi się wydaje, że z tą pracą to nie będzie tym razem tak łatwo, ale trzeba być dobrej myśli.
UsuńNareszcie wrocilas do blogosfery! A wiesz, ze ja wlasnie tez zaczynam bezrobocie, choc z innych wzgledow. Zycze Ci pracy, ale takiej super, w ktorej dasz upust swojej kreatywnosci. Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńAh, wracam już i wracam i jakoś wrócić porządnie nie mogę, ale staram się, działam i dzięki temu, że czasu mi nie brakuje, to może uda mi się co nieco opisać jak najszybciej . A czemu to też na bezrobociu? Mam nadzieję, że pozytywniej niż u mnie :) Dzięki za życzenia, mam nadzieję, że w końcu uda mi się znaleźć zajęcie, które da mi satysfakcję. Pozdrawiam!
UsuńZamierzasz jeszcze powrócić :) ?
OdpowiedzUsuń